Codzienny dylemat kobiety: „W co ja mam się dzisiaj ubrać?”. Na ogół mamy problem z wybraniem zestawu, który do końca nam pasuje i ślęczymy przed szafą z wyrazem desperacji na twarzy. Problem ten to nie tylko kwestia naszego charakteru, czy zwykłej damskiej skłonności. Często nie wiemy jak się ubrać, aby czuć się dobrze i chociaż szafa pęka w szwach nie ma tam nic, co naprawdę do nas pasuje.
W doborze garderoby nie powinnyśmy kierować się tylko modą i gustem, ale również zaleceniami stylistów w kwestii kolorów. Pomimo panujących trendów nie wszystkie kolory sprawiają, że wyglądamy korzystnie. I czasami nie czujemy się dobrze w tych, które nam się podobają.
Pierwszym krokiem do odpowiedniego wyboru kolorystyki jest sprawdzenie, jakim typem urody jesteśmy. Tradycyjnie rozróżnia się cztery typy: wiosna, lato, jesień i zima. Każda z nas jest jednym z tych typów, nie istnieją bowiem typy mieszane. Na podstawie krótkiego opisu, który prezentujemy można w przybliżeniu znaleźć swój typ. Dla dokładnej analizy jednak warto skonsultować się z profesjonalnym kolorystą.
Wiosna
Do tego typu należą osoby o dość jasnej cerze o lekko złocistym lub brzoskwiniowym odcieniu, czasami zaróżowiona. Mają one skórę dobrze tolerującą słońce, opalają się nawet na ciemny brąz. Oczy, o nieco ciemniejszej niż włosy oprawie, mają kolor od niebieskiego do zielonego, czasami złotego brązu. Są to osoby, które w dzieciństwie miały blond włosy i nadal są one jasne, z odcieniem słomianym, platynowym lub miodowym. Mogą mieć ciemniejszy kolor jednak charakteryzuje je ciepły, złocisty połysk.
Najlepsze dla wiosny kolory to brązy, szary, morski błękit, kremowy, beżowy. Ogólnie kolory o odcieniach ciepłych złocistych doskonale podkreślają urodę wiosny. Odpowiednie będą również niezbyt ciemne odcienie zieleni, żółty kolor żonkila, delikatne pomarańcze.
Wiosny raczej powinny unikac cemnej zieleni i różu (we wszystkich odcieniach), ostrożnie używać niebieskiego i raczej nie łączyć szarego z czarnym.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »